1
[skrzyżowanie ul. Pionierów i Portowej] 54.211006, 21.738324 Tu, gdzie współcześnie znajduje się trawnik oraz ul. Portowa, stała piętrowa kamienica. W budynku tym od 1842 r. mieściła się szkoła z internatem dla dzieci głuchoniemych. Była to wówczas jedna z nielicznych placówek tego typu w Europie. Jej założycielem i pierwszym dyrektorem był od 1833 r. Gottfried Schulz, węgorzewski pastor, a zarazem dyrektor tutejszego seminarium nauczycielskiego. Szkoła działała w Węgorzewie do 1907 r., do czasu przeniesienia do Tylży. W kamienicy umieszczono siedzibę starostwa. Po I wojnie światowej budynek został przebudowany. W 1945 r. spłonął, a ruiny rozebrano.
DYREKTORZY PROWINCJONALNEGO ZAKŁADU DLA GŁUCHONIEMYCH
W WĘGOBORKU (ANGERBURGU, WĘGORZEWIE)
• Gottfried Schulz, 1833–1837
• Radau, 1873–1880 (główny nauczyciel, a później zarządca 1837–1873)
• Stockmann, 1880–1887
• Wiechmann Walter, 1887–1902
• Schulz Hermann, 1902–1923
LISTA WĘGOBORSKICH LANDRATÓW (STAROSTÓW) PEŁNIĄCYCH SWÓJ URZĄD
W TYMŻE MIEJSCU
• Wilhelm Heyl, 1904–1914
• Kurt Wiechert, 1915–1920
• Otto Streicher, 1920–1928
• Wilhelm Ellinghaus, 1928–1930
• Franz Rudnitzki, 1930–1933
• Otto Braun, 1933–1937
• Clemens Rossbach, 1937–1939
• Adolf Westphalen, 1939–1945
STAROSTWO EMITUJE „SWOJE” PIENIĄDZE
Okresy kryzysów powodowały problemy z funkcjonowaniem gospodarki centralnej, ale również lokalnej. Już na początku I wojny światowej niektóre miasteczka wschodniopruskie wyemitowały swoje pieniądze lokalne, umożliwiające rozliczenia mieszkańców z podmiotami miejskimi lub powiatowymi.
Metalowe monety lub banknoty zwane były potocznie notgeldami – wprost „nie pieniędzmi” lub pieniędzmi zastępczymi, czasu biedy lub czarnej godziny.
W Węgorzewie tego typu bony pojawiły się 4 listopada 1918 roku. Emitentem papierowych banknotów 20 i 50-markowych były władze powiatowe. Ich wartość gwarantowali: landrat Kurt Wiechert, radny Walter Uhse i burmistrz Otto Laser, ich podpisy widniały na notgeldach.
Aby uniemożliwić fałszowanie – za co groziło 10 lat więzienia, każdy bon oznaczony był tzw. ślepą pieczęcią i numerem. Do obiegu wprowadzono blisko 15½ tysiąca „dwudziestek” i 9 tysięcy „pięćdziesiątek”.
Powojenna bieda nasilała się do takiego stopnia, że w 1919 roku na terenie powiatu węgorzewskiego wprowadzono kartki na chleb. Tygodniowo mieszkaniec mógł zakupić 2½ kg chleba żytniego lub zamiennie 1,8 kg chleba pszennego albo 1,68 kg mąki.
Po pieniądze zastępcze władze powiatu musiały sięgnąć jeszcze raz w 1923 roku, gdy wybuchła hiperinflacja. Na niewprowadzone do obiegu banknoty 20-markowe nadrukowano nominał 1 miliona marek, na 50-markowe – 5 milionów marek.
Zaczerpnięte z: Jerzy Łapo, Dawne Węgorzewo w stu ilustrowanych opowieściach, Dąbrówno 2013.